Czy ktoś może kojarzy film z tym panem, który był chyba niewybredną komedyjką, i jedyne co z niego pamiętam to to, że Til Schweiger grał faceta, który w jakichś okolicznościach jeździł na wózku inwalidzkim choć wcale go nie potrzebował? Naprawdę nic więcej nie pamiętam, pomoże ktoś? Czy to nie jest przypadkiem "Miłość z przedszkola"?